Share

Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
 

 Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Dante
Dante

https://eclipse.forumpolish.com/t240-dante-traveler-of-burning-ab
PisanieTemat: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 EmptyNie Sty 03, 2021 10:56 pm

First topic message reminder :

Miejsce Akcji: Pizzeria Marchello
Czas: Północ, jakiś czas przed rozróbą w Mistral i spotkaniem Yumi.
Misja: Zrobić porządek!

Ciężki jest żywot soulworkera powiadam wam. Nie dość, że każdy z nich musi wstrzykiwać sobie coś co dla większości stanowi śmiertelną truciznę, to na dodatek mają też swoje naprawdę drogie potrzeby. Amunicja do broni, opieka medyczna, problemy z ubezpieczeniem, a najgorzej jak jest jeszcze najemnikiem bo wtedy to i o rentę inwalidzką ciężko. Na szczęście białowłosy był dobry w swojej robocie, a może miał po prostu na tyle szczęścia, że jeszcze nikt mu nie odstrzelił tego głupiego łba. Łowcy go nienawidzą, bo odkrył sekretny niezawodny sposób, aby zaciągnąć ich w kajdanach przed swoich mocodawców. Dzięki właśnie takiemu życiu na krawędzi i ciągłej adrenalinie mógł sobie pozwolić na wstrzykiwany dust. A skoro o tym mowa... białowłosy przechadzał się ulicami kierując w stronę swojej ulubionej pizzerii w Mistral. Ubrany w swój czerwony płaszcz, który powiewał w tą wietrzną, wiosenną noc. Uwielbiał go, bo mieścił w sobie tyle przydatnych rzeczy. W tym scroll z kodami rabatowymi na podwójną mega max hawajską z dodatkowym serem, którą postanowił sobie na noc zamówić. Cały dzień w końcu niczego nie żarł, bo odsypiał wczorajsze zlecenie, a dzięki boskiej przemianie materii to być może będzie w stanie zjeść dwie mega max hawajskie, które oferowała pizzeria. A przynajmniej tak było napisane na ulotce, że upgrade do mega max obejmuje każdą pizze w menu. W każdym bądź razie, ubrany jak zwykle czyli schludnie, przemierzał ulice z rękoma w kieszeni płaszcza. Niemalże jak pedofil, który szuka ofiary ale jednak nie planował nikogo napastować. Wyciągnął zatem strzykawkę, by dać sobie w żyłę ognistego dustu.
- Uhhh, dlaczego nie mają tego syfu w tabletkach powlekanych tylko muszą akurat mieć w formie igieł - wymarudził pod nosem chowając metalową strzykawkę, która szybko złożyła się do formy niewielkiej ampułki. Niby dust miał tyle zastosowań, ale jeszcze nikt nie wymyślił sposobu jak wyleczyć soulworkerów z ich przypadłości. Zastanawiał się jak wielu z nich zdechło gdzieś w rynsztoku właśnie przez to, że nie mieli kasy na takie luksusy? Dust bądź co bądź nie jest tani, a zażywać go trzeba regularnie. Inaczej możemy tu mówić o syndromie odstawienia narkotyków kończącym się śmiercią.
Pizzeria była tuż tuż, brakowało tylko aby ktoś go zaczepił na ulicy, albo aby to on kogoś zaczepił. Maszerował pogwizdując w rytm Stairway to Haven, Highway to Vale.
Powrót do góry Go down


Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty
AutorWiadomość
Alex
Alex

https://eclipse.forumpolish.com/t267-alex#1691
PisanieTemat: Re: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 EmptyPon Sie 23, 2021 10:38 pm

- Czyli chodzi o to co każdej istocie - odparła, nie skrywając znużenia w głosie. - Chęć uzyskania atencji. Niezależnie od tego, czy w pozytywnym, czy w negatywnym znaczeniu.
Brzmiało to jak klasyk, który najczęściej dało napotkać się w fikcyjnych produkcjach niż w realnym życiu, ale kto to tam wie... Pamięć dziewczyny nie obejmowała obecnie spotkań z takimi ludźmi. Ino walka, życie codzienne oraz wielka, czarna plama, która skrywała za sobą coś, co chciałaby odkryć.
Nawet jeśli nie wiedziała jeszcze jak.
- Świetnie, Dante. To naprawdę dobry sposób na niezachęcanie mnie do zadawania się z tobą - irytacja wkradła się w jej głos. - Może jednak staniesz jakieś pięć metrów ode mnie. Nie mam w planach zapisane umieranie w najbliższym czasie.
W głowie zanotowała sobie kolejny powód, by następnym razem uciec, jeśli go zobaczy na drugim końcu ulicy. O ile oczywiście to spotkanie nie byłoby zarazem ich ostatnim. Pizzą nie zamierzała go dokarmiać - w postaci zakładów - a nie wyglądało na to, by mieli wspólne zainteresowania czy interesy.
- Wydaje mi się, że byle por nie odstraszy cię - podzieliła się swoimi myślami na głos. - I kto wie? Może teraz miecze są bardziej modne niż torebki - wzruszyła ramionami, poświęcając uwagę innym warzywom. Trafił w sedno, ale nie oznaczało to jednak, że miała przytaknąć i opowiadać o historii swojego życia.
- Wpisujesz sobie te talenty do dokumentacji, gdy szukasz roboty? - potrząsnęła lekko głową. - Nie wiem. Zostań gościem od gaszenia pożarów skoro tak.
Nie mogła uznać to za niesamowity wyczyn. Nie, gdy zwłaszcza sama mogłaby to osiągnąć z pewnym wysiłkiem. Lub też nie nawet. Aż westchnęła na głos. Po co ja w ogóle zawracam sobie tym głowę?
- To może łączyć każdą rasę - zdechną, jeśli zdecydują się na dust z najgorszej kategorii. Od wyboru do koloru pod względem typu śmierci - pomijając jego szkodliwość dla zwykłych ludzi, nawet wsadzanie tego w broń stanowiło swojego rodzaju samobójstwo. Chociaż bieda robiła swoje. Albo głupota ludzka. Nie raz miała okazję poczytać o osobach, którzy chcieli potraktować siebie jakby byli Soulworkerami. Czemu? Alex nie miała za nic pojęcia.
- I przestań wyjadać połowę sklepu. Jeszcze przytyjesz bardziej i będzie trzeba cię wyturlać, a nie zamierzam do tego przykładać ręki - wytknęła język w jego stronę, po czym skierowała się do punktu zapłaty za wybrane jedzenie. Poczuła ból w żołądku na widok rachunku, ale na jej twarzy nie odmalowała się nic świadczącego o tym, że jej portfel doznał śmiertelnej rany. Przynajmniej mogła opuścić budynek, trzymając w dłoni torbę z nadrukiem kota.
- Może powinnam pozwolić sobie na taktyczne odwroty w niektórych sytuacjach - chociaż kompletnie nie zakładała, że miała już teraz doświadczyć dodatkowego towarzystwa. Tyle, że... Musiała sobie dość brutalnie przypomnieć, że sama nie grzeszyła sporą ilością znajomych... - Nieważne - przejechała palcami po twarzy, kierując się w lewą stronę od wyjścia. Niezbyt jej się spieszyło w danej chwili, a czekał ją kawałek drogi do swojego kolejnego celu - dom.
Powrót do góry Go down
Dante
Dante

https://eclipse.forumpolish.com/t240-dante-traveler-of-burning-ab
PisanieTemat: Re: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 EmptySob Wrz 04, 2021 1:17 am

- Każdej istocie chodzi o seks finalnie. Tacy megalomaniacy są jak te kolorowe ptaki z Menagerie. Samce im bardziej są oczojebne, tym bardziej przyciągają samice które są szare i niczym nie wyróżniające się jeśli chodzi o kolor piórek, natomiast chłopcy są tęczą – wyjaśnił Dante jak on to właściwie widzi. A przynajmniej taki powód wydawał mu się najsensowniejszy, bo w końcu wszyscy ci szaleni naukowcy, bądź inne czarne charaktery z filmów wyglądali tak konkretnie beta, a więc można założyć że wśród kobiet nie mieli specjalnego powodzenia.
- Rzecz jasna nie zawsze to ma zastosowanie, bo niektórzy szefowie gangów są mniej beta, a monologują ale od każdej zasady znajdzie się wyjątek – powiedział białowłosy robiąc poprawiając swoje rękawy. Jakby jeszcze nie miał tak dużego mniemania o sobie to byłoby w porządku, zwłaszcza że sam lubi bardzo dużo gadać i irytować. Gdyby były zawody w tej dziedzinie życia to mógłby pójść na olimpiadę.
- To tak nie działa. Zwykle jak ktoś bardzo blisko się ze mną zwiąże to dzieje się tej osobie krzywda – odpowiedział lekko smutnym głosem przypominając sobie wydarzenia ze swojego życia, gdy stracił Beatrice. Szybko jednak skrył to za udawanym uśmiechem, aby nie tracić w oczach nowopoznanej osoby.
- Ananas w burgerze może to zrobić – dodał próbując podpuścić Alex to spróbowania kiedyś tej metody. W końcu mogła pomyśleć, że pizza to jedno ale burger to drugie, a prawda leżała gdzieś pośrodku gdzie w zasadzie to jedno i to samo tylko na mniejszej powierzchni oraz z innymi składnikami. Ananas sprawiał, że wszystko stawało się pyszniejsze. Nawet kotlet schabowy.
- Modne są też parasole z ukrytym ostrzem. Ważne tylko, by przypadkiem nie spaść ze schodów niosąc taki, bo przecież mógłby się otworzyć a sam taki nieszczęśnik mógłby skończyć nabity jak szaszłyk na własny parasol. Niezbadane są ścieżki losu – podzielił się swoimi przemyśleniami odnośnie mody. W sumie taka pochwa na miecz w kształcie parasola zdecydowanie mniej rzucałaby się w oczy. Ewentualnie skutecznie mogłoby to odwracać uwagę i działać jako element zaskoczenia.
- Oczywiście, że tak. Moje CV wysyłam każdorazowo swoim pracodawcom przed zatrudnieniem. Udało mi się wszystko zmieścić na jednej stronie. Pisane dziewiątką, ale udało się – wyszczerzył się najemnik dzieląc się z Alex kolejnym żartem, aczkolwiek zostanie strażakiem dało mu do myślenia. Mógłby wbiegać do płonącego budynku i ratować osoby, które się w nim znajdowały. Po pewnym czasie najpewniej by się tym znudził, ale przynajmniej na początku byłby jakiś dreszczyk emocji. No i dostałby fajny kask, kurtkę oraz mógłby się przejechać wozem strażackim. Zawsze chciał się przejechać wozem strażackim z odpalonym kogutem.
- Cóż jeśli ktoś wstrzykuje sobie byle co to albo jest zdesperowany albo biedny – przytaknął dziewczynie jakie są tego efekty. Zaczynając od ogromnego fizycznego bólu, uszkodzenie narządów wewnętrznych, samozapłon, porażenie lub po prostu śmierć. Wszystko zależne co tam sobie osoba wstrzyknie, bo nawet parszywej jakości dust miał te naleciałości elementalne i jakiś żywioł sobie w nim mieszkał. Ciekawe co by się stało, gdyby wstrzyknął sobie taki ktoś grawitacyjny dust? Byłby lżejszy, a może pękłyby mu kości bo masa nagle się zwiększyła? To materiał na bardzo dobry eksperyment.
- Byłbym idealny, w końcu kula to kształt idealny. A poza tym zapłacę za to – wzruszył ramionami łapiąc kolejne jabłko, które zaczął sobie konsumować. Dobrze, że były na sztuki to przynajmniej po ogryzkach kasjerka będzie mogła mu policzyć – Zaś damie nie przystoi pokazywać języka, gdyż krowa ma dłuższy i się nie chwali – odpowiedział zaczepką na wytknięcie ozora. Przy kasie również zaczął płacić, zaraz po Alex za swoje dobra mniej luksusowe, ale jednak rachunek też nie był malutki. Aczkolwiek Dante mógł po prostu przejechać kartą po czytniku. Dobrze, że to nie była jego karta, a jakiegoś kolesia, który ostatnio chciał go odstrzelić. Życie na krawędzi ma jednak swoje plusy. Gdy już zapłacił za swoje dobra i szedł ponaprzykrzać się ponownie, w sklepie włączył się alarm przeciwpożarowy i zraszacze, które miały zgasić pożar w alejce z podpałką do grilla. Pech chciał, że tamten trącony palnik właśnie zapalił alejkę po przeciwnej stronie, gdzie były rozpałki do grilla oraz wszelkie inne tego typu rzeczy. Oczywiście woda tak szybko tego nie zgasi, więc pracownicy zaczęli niczym w panice biec po gaśnice. Zimny deszczyk również złapał Alex.
- Uhh, dobiero brałem prysznic – zamarudził białowłosy, który zrównał się z dziewczyną.
Powrót do góry Go down
Alex
Alex

https://eclipse.forumpolish.com/t267-alex#1691
PisanieTemat: Re: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 EmptyWto Paź 26, 2021 8:40 pm

- Czekaj, co? Czyli jak jakiś złoczyńca opowiada ci historię, to na końcu czeka tylko, aż weźmiesz go na stojąco? - spytała się Akira, zastanawiając się poważnie nad sensem tego, co właśnie usłyszała. - Jakkolwiek nie próbuję zrozumieć tego, brzmi to okropnie.
Umysł niemalże alarmował o tym, by nie próbować drążyć w dalszą tematykę. Zwłaszcza, gdy chciało się po tym wszystkim zdołać spać bez żadnych koszmarów. Chociaż i dalsze kwestie kręcące się wokół temu tematu...  
Może lepiej nie ryzykować?
Powstrzymała swoją wewnętrzną chęć przywalenia za gadanie o gwałcie na kulinarne gusta w postaci dodawaniu ananasa do czegokolwiek. Dobicie tym faktem było wystarczająco spore, że obecnie umknęła jej krótkotrwała zmiana w nastroju Dante.
- Zanotowane - skombinować sobie taki parasol, jeśli miałabym cię kiedyś jeszcze zobaczyć. O schody to nie problem - potem tylko można było zostać gwiazdą wieczoru, gdzie w nagłówkach znajdowałaby się wiadomość o pechowym wypadku, którego dopadło losowego mieszkańca. Tak, że nawet szybko mogłoby pójść to w niepamięć.
Przynajmniej to, bo na kwestię o CV jedynie wymamrotała coś niezrozumiałego pod nosem, chociaż dało się wyłapać z tego dwa słowa - Comic Sans. Przekierowała dłoń w stronę katany, rozmyślając coś tylko sobie znanemu. Zaraz potem westchnęła, rezygnując ze swoich planów i pozostawiając broń w spokoju.
- Temu mogę się rozkoszować faktem nie bycia uzależnioną od dustu - podsumowała swoje słowa bezradnym rozłożeniem ramion. - Przynajmniej jedna metoda śmierci z głowy. O ile jakiś idiota nie wpadnie na pomysł, by jednak zafundować mi niechcianą dawkę - różne padalce chodziły po tym świecie, a wiedziała, że nie raz i nie dwa nadarzą się tacy, którym zachciałoby się sprawdzić, jak bardzo źle dust działał na zwykłych ludzi. Mając w głowach szalone pomysły odnoszące się jedynie do własnych korzyści.
- A wyturlaj się - burknęła tylko na jego słowa, pozostawiając go samego. Przynajmniej taki był plan, zapłacić i zwinąć się stąd... po czym nagle nastąpiło niespodziewane wydarzenie w postaci wypadku w sklepie. Uniosła głowę, by spojrzeć na sufit. Zaraz potem pokręciła głową, pozbywając się pierwszych kropel wody. Zaraz potem zauważyła, że już nie była sama.
- Teraz możesz mówić, że kobiety są mokre, gdy do nich podchodzisz - burknęła, odgarniając mokry kosmyk z pola widzenia. - Beznadzieja. Kąpiel mogę zafundować sobie w domu - odwróciła się w stronę wnętrza sklepu, obrzucając krytycznie jego zawartość, nim spojrzała na Dante. - To jeden z twoich wielu talentów? - wskazała kciukiem na sytuację za nimi. Usta wykrzywiły się w lekki uśmiech. Niespodziewane wydarzenie wywołało spore zamieszanie, ale nie było zarazem czymś, co uznawała za warte poświęcenia większej uwagi. W końcu to nie był jej problem, a samych pracowników.
Ból przeszył jej główę. Potrząsnęła głową, starając się wyzbyć tego odczucia. Ruch jednak pogorszył sprawę. Zrobiło jej się dodatkowo niedobrze.
- Przeżyjesz - machnęła ręką, starając się nie dać po sobie znać o swoim stanie. - Nie jesteś z cukru. Chyba, że nagle się stałeś od jedzenia tych wszystkich jabłek oraz ananasów - przekrzywiła głowę na bok. - Nieważne. Nie mój problem
Powrót do góry Go down
Dante
Dante

https://eclipse.forumpolish.com/t240-dante-traveler-of-burning-ab
PisanieTemat: Re: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 EmptySob Lis 06, 2021 9:17 am

- Kto wie, może coś w tym jest kiedy raz za razem taki złoczyńca dostaje w dupę, a mimo to nadal próbuje zawładnąć światem. Hasthag no homo – zaśmiał się białowłosy, który mimo wszystko wolał kobiety ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby rzucić jakimś homo żartem. Tak długo jak mówi się no homo, tak długo nie jest się homo. Może to przysporzyć Alex pewnej traumy, ale było to poświęcenie, na które był gotów. Chociaż z drugiej strony znęcanie się nad osobą chorą psychicznie jest ścigane prawnie. Czy zatem powinien dostać karę za nękanie tych wszystkich, którzy chcieli go zabić?
Sztuczka z parasolem to absolutny klasyk wśród najemników, którzy mają chociaż odrobinę poczucia humoru. Trzeba w końcu zabić czasami przeciwnika tak, aby było zabawnie lub zmusić go do jakiejś sztuczki dając nadzieję, że jednak wyjdzie z tego cało. O naiwny… to zawsze działa.
- No ja nie wiem jak głupim trzeba być, aby wciągnąć ścieżkę dustu nosem. Z drugiej strony ponoć odrobina lodowego daje podobne efekty co zjedzenie zbyt dużej ilości lodów. Mózg zamarza, tylko permanentnie, ale nie jest to wielka strata jeśli ktoś sięga po takie środki. Lepiej wąchać benzynę lub napalm - wzruszył ramionami, chociaż i w oddziale miał takiego eksperta od wciągania dustu. Zwykle była to jakaś śladowa ilość, aby zaspokoić swoje masochistyczne chęci, ale przynajmniej robił to z głową. Jak już wciągał ten lodowy to miał chociaż przy sobie coś ciepłego, aby błyskawicznie rozgrzać nos i roztopić szron w przegrodzie. Szkoda, że raz przedobrzył i źle odliczył dawkę przez co wypaliło mu mózg wraz z całą przegrodą. Co innego zapach napalmu lub benzyny, bo ten był ulubionym najemnika. Zwłaszcza gdy owe substancje trawił ogień.
- Wyturlam się, ale tylko fortuna się toczy, a ja ewidentnie mam pecha – wyjaśnił najemnik w humorystyczny sposób. Chociaż toczenie się to nie jest zła technika walki. Zwłaszcza, gdy jest się ciężką górą futra, która rozpędzona pędzi w stronę nic niespodziewającego się przeciwnika. Niczym walec w kreskówkach, tylko bardziej krwawy i z głośnym „plask” po przejechaniu. Mordercza opona, tylko w wykonaniu futrzaka. Musi kiedyś to wypróbować! Tylko jak tu zbliżyć się rozmiarem do kuli i jednocześnie nie wyglądać jak przeciętny moderator discorda?
Dante wystawił dłoń spoglądając na spadające krople ze spryskiwacza, który miał za zadanie zgasić zaistniały pożar. Obrócił się patrząc na swoje „dzieło”. Niektórzy chcą patrzeć jak świat płonie, a tutaj miał tego nieco skromniejszą wersję w postaci rozpałki do grilla, która zajęła się ogniem ale szybciej zgasła. Gorzej z przyczyną pożaru, która nadal płonęła mimo zraszaczy.
- Przecież żadna nie oprze się takiemu urokowi osobistemu oraz aparycji aktora – powiedział zarzucając mokrymi włosami na bok jak w reklamie szamponu. Mokre białe włosy klapnęły pod wpływem wykonanego ruchu. Może to jego urok? Może to maybelin – Jeśli masz dużą wannę to bardzo dobry pomysł – dodał mając oczywiście w domyśle na myśli wspólne skorzystanie z niej. Przecież ktoś musiał Alex umyć plecy, a jest to o wiele przyjemniejsze niż używanie szczotki lub wyginanie się.
- Można tak powiedzieć. Jakoś zwykle w moim pobliżu jest pożar zupełnie nie z mojej winy – wzruszył ramionami. Przynajmniej tym razem to nie była jego wina, a raczej tak uważał bo przecież nie mógł wiedzieć jaki był ciąg przyczynowo-skutkowy tego zapłonu – Taki już ze mnie gorący facet, że wszystko wokół płonie z jakiegoś powodu – powiedział uśmiechając się do dziewczyny i puszczając jej oczko. Niby niski tekst na podryw, ale przynajmniej miało to humorystyczny wydźwięk biorąc pod uwagę, że obsługa powoli zaczyna dogaszać płonącą półkę z użyciem gaśnic chemicznych.
- Och, już myślałem że powiesz coś w stylu „jesteś taki słodki, że może się rozpuścisz” – powiedział udając dziewczęcy ton głosu po czym wyszedł ze sklepu na zewnątrz, gdzie… jak na złość zaczęło się zbierać na deszcz. Chyba dzisiaj świat stwierdził, że pokaże mu wielki środkowy palec.
Powrót do góry Go down
Alex
Alex

https://eclipse.forumpolish.com/t267-alex#1691
PisanieTemat: Re: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 EmptyPon Sty 09, 2023 1:38 pm

Sama nie wiedziała, jaką dokładniej opinię wystosować na temat zachowań złoczyńców. Może chodziło o zbyt dużą ilość filmów? Przerysowany obraz osoby, która musiała koniecznie wygadać swój plan, jakby wręcz w taki sposób prosiła o powstrzymanie od takiego działania. Ale jeśli chodziło i o to - to dlaczego zasadniczo doprowadzała do takiego stanu?
- Czyli skłania się do szukania atencji - podsumowała owe rozmyślania. - Można by powiedzieć, że tego typu złoczyńcy czują się samotni i robią wszystko, by tylko uzyskać uwagę od drugiej osoby. Biedne ofiary losu, które doświadczyły przykrości w przeszłości, co spowodowało w nich tego typu zmiany. Od małego dziecka, które było dręczone, bo złoczyńcę, który próbuje wymazać połowę świata od tak - pstryknęła palcami, finalizując tym samym swoją wypowiedź. Nie w jej geście było wchodzenie w psychologię tego typu osób. Miała wystarczająco sporo własnych problemów na głowie, by chciała się przejmować jakimiś należącymi do losowego nieznajomego.
- Ludzie próbują wszystkiego, bez większej przyczyny - wzruszyła bezradnie ramionami. - Równie dobrze można wąchać substancje klejące, ale jakby to podsumować... selekcja naturalna? Zobacz w ten sposób: Im więcej osób wciąga, tym finalnie mniej to robi. Więc problem sam z siebie się rozwiązuje - przez przykładania do tego palca. Jej poziom zainteresowania uzależnionymi osobami był wystarczająco znikomy, by nie pokładała uwagi w ich zachowanie oraz działania.
Chociaż jakkolwiek życie nie zawsze chciało być łaskawe, co też miała okazję doznać w postaci mężczyzny, który zdecydowanie nie chciał wyturlać się od niej i zająć się swoimi sprawami. A ból głowy niespecjalnie poprawiał jej obecnego nastroju, bardziej wywołując chęci napaści na jakiś punkt medyczny czy innego typu sprawy, by tylko doznać nieco ulgi.
- Oh tak. Jestem pewna, że znam jakiegoś geja lub dwóch, którzy chętnie skorzystają z twojej propozycji - powiedziała, klaszcząc w dłonie. - Wiesz. Szkoda, by taki urok godny aktora miałby się całkowicie zmarnować - tym samym przekreśliła jego napomnienie o wannie. Jeśli zamierzał się pluskać - droga wolna. W najgorszym wypadku była gotowa mu poszukać wyjątkowo duży zbiornik wodny i go tam wepchnąć, jeśli by przesadził w swoim zachowaniu.
O ile wcześniej sama nie padłaby z zażenowania teraz.
- Oh tak. Poczekaj tak do trzeciego spotkania, przy pierwszym mi nie wypada - odcięła, przechylając głowę na bok. Zaraz potem odwróciła się w jego kierunku i podeszła bliżej, dźgając go długim palcem w klatkę piersiową. - W dodatku faceci nie wolą być bardziej określani jako hot niż jako słodcy? - zapytała go, zadzierając nieco głowę do góry, by ujrzeć jego wyraz twarzy, nim odskoczyła o dwa kroki do tyłu. Działanie deszczu już wystarczyło, by jej włosy przylegały do ciała, utrudniając nieco wizję.
- Czy coś jeszcze potrzebujesz ode mnie?
Powrót do góry Go down
Dante
Dante

https://eclipse.forumpolish.com/t240-dante-traveler-of-burning-ab
PisanieTemat: Re: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 EmptyPon Sty 09, 2023 9:14 pm

Ze złoczyńcami pozostawała jeszcze jedna kwestia. Ciężko było czuć nienawiść wobec złoczyńcy, którego zamiary są pokierowane szczytnym celem. Jak chociażby zabicie 100 osób, aby uratować 1000 albo obalenie obecnego systemu, który jest dysfunkcyjny aby wprowadzić coś nowego. Oczywiście większość złoczyńców miała o wiele bardziej przyziemne cele jak władza dla samego faktu władzy i zrobienia czegoś pod własną modłę. Ewentualnie, aby jego życie było prostsze, bo które nie byłoby gdyby mieszkać w pałacu i mieć gotówki jak lodu?
- Najgorzej jeśli motyw złoczyńcy usprawiedliwia to co robi. Przykładowo, gdyby groziło nam przeludnienie to znacznie szybszym byłoby wybicie połowy populacji poprzez jakąś wojnę lub przy pomocy broni biologicznej, niż rozwiązanie samego problemu kurczących się zasobów. Pozostaje wtedy moralne pytanie kto jest większym złoczyńcą, ten który pozwala cierpieć innym z powodu głodu czy może ten, który likwiduje problem głodu wraz z połową populacji? – oczywiście to czysto filozoficzne pytanie, które zadał Dante bo jest to wybór pomiędzy dżumą, a cholerą. Jakby nie patrzeć oba wybory były tragiczne, ale takie były już reguły gry tego świata. Potężni ludzie szafowali życiem innych jakby byli tylko pionkami na szachownicy. Mężczyźnie nawet specjalnie to nie przeszkadzało, bo wszakże tak już wygląda życie najemnika. Idziesz zrobić to czego chce Twój pracodawca, a nikt inny nie chce się tego podjąć. Zresztą najemnicy zawsze byli traktowani jak mięso armatnie, bo przecież jakby to wyglądało gdyby generał posłał swoich własnych żołnierzy na śmierć? Bardzo słabo, a na dodatek zawsze można umyć ręce w przypadku najemników i powiedzieć, że zrobili to z własnych celów. Ba, nawet jakby kampania okazała się klapą to jest na kogo zrzucić winę!
- Z drugiej strony są też osoby, które muszą przyjmować coś co każdego innego by zabiło. Przykładowo wstrzykiwać sobie truciznę dla żywego organizmu, tylko po to by jego własny funkcjonował – powiedział z założonymi ramionami dając w sumie analogie do swojego własnego stanu. Jakby nie patrzeć Dust dostający się do krwioobiegu powodował ogromne szkody w organizmie, a nawet potrafił zabić. Równie dobrze gdyby ktoś wstrzykiwał sobie dust piorunów, mógłby złapać za kable wysokiego napięcia. Jednak takim soulworkerom nic nie było, mało tego, potrzebowali tej substancji aby normalnie ich ciała funkcjonowały. Narkotyk, który z jednej strony wydłużał życie, a z drugiej je skracał gdyż linia życia była bardzo krótka. A przynajmniej tak mówiły statystyki medyczne. Dante musiał przyznać, że przyjemnie prowadzi się rozmowę z tą dziewoją, bo to dobra mentalna gimnastyka. Trochę jak pójście do teatru od czasu do czasu, aby się „odchamić”.
- Och, ale wiesz co wtedy ze wszystkimi kobietami, którym odebrano mój urok? Jestem tolerancyjny, ale niestety moja dupa jest ciasna jak po praniu, więc niestety odpada – powiedział również klaszcząc z sympatycznym uśmiechem. To nie tak, że był nietolerancyjny! Nawet zdarzyło mu się po pijaku kiedyś ubrać kieckę w ramach przegranego zakładu, bo prawdziwy mężczyzna dotrzymuje obietnic! No i nie ma nic bardziej męskiego od stosunku dwóch facetów! Jednak ten przypadek wolał kobiety, ciekawe co by powiedział gdyby doznał dysonansu poznawczego widząc takiego ladyboya? Z jednej strony hot, ale z drugiej… gdzieś z tyłu ta świadomość, że to jest facet.
- Hmmm czyli muszę Cię jeszcze ze dwa razy ponachodzić i wtedy wanna wchodzi w grę! – powiedział nim został dźgnięty w klatkę piersiową i spojrzał w dół w stronę dziewczyny. Z psotnym uśmiechem jak na łobuza przystało – Gorący już jestem, więc inwestuję w bycie słodkim – oczywiście ten pożar był świetnym dowodem, że faktycznie jest gorący. Dobrze, że nie zmienił się przy niej w futrzaka. Wtedy mógłby faktycznie być słodki!
- Czy coś jeszcze hmm – mówił udając i pokręcił się wokół własnej osi raz z palcami na swoim podbródku, nim sprawnym ruchem wyciągnął scrolla z kieszeni, którego obrócił w palcach – Możesz mi na przykład dać swój numer. Wtedy drugie i trzecie spotkanie ma większą szansę! – powiedział entuzjastycznie obracając w palcach scrolla. Prosto z mostu i bez większego zastanowienia się. Jak ten człowiek funkcjonuje w normalnym społeczeństwie? A skoro zaczynało coraz mocniej padać to… postanowił zrobić coś miłego. Ściągnął z siebie swój płaszcz wyciągając dłoń z nim przed siebie w stronę Alex. Taki miły gest, bo przecież dziewczyna zmoknie, a on… no cóż potem sam się wysuszy.
Powrót do góry Go down
Alex
Alex

https://eclipse.forumpolish.com/t267-alex#1691
PisanieTemat: Re: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 EmptyPią Sty 20, 2023 1:37 am

- W sumie, nie istnieje coś takiego jak dobro i zło jako ogólne znaczenie - odparła ciemnowłosa na jego filozofowanie. - Tak naprawdę każdy z nas ma swoją definicję tego i na tej podstawie uznaje, że jego czyny są poprawne lub nie. Dlatego też, nawet jeśli dla nas obie opcje brzmią jak zło, to jednak dla głównego sprawcy już niekoniecznie. I z tego  właśnie się bierze konflikt interesów - wypuściła powietrze z płuc. - Przede wszystkim wchodzi też temat odnoszący się do tego, że istnieje zdanie większości jako opinia. Społeczeństwo kształtuje nam wizerunek na dany pogląd. Zupełnie jak ze stwierdzeniem, czy ktoś jest normalny czy nie - rozłożyła bezradnie ramiona, uznając, że wiele więcej i tak nie miała do dodania. Temat był bardzo rozległy i zasadniczo skłaniał się do tego, ze ile istniało osób, tyle i samych opinii.
- Ale to  nie podlega wtedy pod głupotę ludzką - żachnęła, kręcąc przy tym głową. - Tylko o formę przetrwania. Branie substancji, która jest zarazem życiem i śmiercią dla takiej typu osoby. Nic, tylko można powiedzieć, że ktoś miał paskudne poczucie humoru, tworząc takie osoby na ten świat - nawiązała pośrednio do wyższych wierzeń, które mogły czaić się w zakamarkach umysłu. - W tym przypadku to jak hazard. Nigdy nie wiadomo, która dawka zabije.
Wiedziała do czego Dante pił, ale nie zamierzała używać bezpośrednich słów. Jakkolwiek rozmyślanie o nieciekawej sytuacji Soulworkerów niewiele by zmieniło w tym, że ich życie było ciągle pod kosą kostuchy. Potężne jednostki z wielką wagą kosztów za to. I tak samo niebezpieczni jak Dust, którego musieli brać.
- A podobno mówią, że raz się nie zalicza - odpowiedziała, nie dając się mu zbić z pomysłu. - Myślę, że wszystkie twoje "fanki uroku" byłby zachwycone, gdyby mogły zobaczyć cię w podobnej sytuacji. No, ale zawsze zostaje poproszenie swojej partnerki, by dodała co nieco z zabawek, byś mógł odczuć to. I wtedy to nie będzie seks z facetem - była całkowicie rozbawiona, chociaż odpuszczała sobie wyobrażania mężczyzny w podobnej sytuacji.
- Hmm? Wychodzi na to, że bardzo chcesz zobaczyć, jakiego rozmiaru mam wannę - skomentowała jego tekst o nadchodzeniu. Stworzenie tak niespodziewanej znajomości nie uważała za złe finalnie, mimo iż fizycznie odczuwała chęć zniknięcia z tego miejsca. Obecny stan niezbyt ułatwiał prowadzenie rozmowy, też brak wiedzy wobec tego, co miało nastąpić potem nie pomagał, ale zarazem...
- No dobrze - przewróciła oczami, ale sięgnęła do swoich rzeczy, aby wyciągnąć scroll. - Ale przysięgam, że usunę twój kontakt, jeśli będziesz mnie budzić wiadomościami - wymamrotała, dzieląc się zaraz potem z nim swoim numerem, zanim schowała urządzenie.
Jednakże na to, że podał jej płaszcz... zarobił pytające spojrzenie, zanim drobna dłoń sięgnęła po materiał.
- ... dzięki - patrząc na różnicę w wzroście, to Alex topiła się w otrzymanym stroju. Zwłaszcza, gdy narzuciła sobie go na głowę, chcąc uniknąć dalszej ulewy.
- Patrząc na obecną sytuację, druge spotkanie już masz zapewnione - w końcu musiała mu zwrócić własność. A nie widziała sensu odmawiania, patrząc na rozwój sytuacji oraz fakt, że ból głowy nie ustępował. - Chociaż myślę, że jak na pierwsze spotkanie, możemy tu zatrzymać się. Nie ma niczego pociągającego w rozmowie w deszczu, chyba, że jesteś skrytym romantykiem?
Powrót do góry Go down
Dante
Dante

https://eclipse.forumpolish.com/t240-dante-traveler-of-burning-ab
PisanieTemat: Re: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 EmptyNie Sty 29, 2023 5:27 pm

- Cóż, czasami trzeba też zostać złoczyńcą aby bohaterowie mogli wziąć dupę w troki i nie gnuśnieć – wzruszył ramionami, dodając też ładne podsumowanie tej całej rozmowy o walce dobra ze złem. Zresztą dla niego była dosyć zatarta ta granica, bo gdy żyje się z tego że ktoś ci płaci za rzeczy nie do końca legalne, to idzie się na pewne ustępstwa. Jak chociażby użycie miotacza ognia w zamkniętym pomieszczeniu albo spalenie kogoś na skwarek tylko dlatego, że pracodawca prosił, aby ktoś cierpiał. Oczywiście zdarzali się też i tacy, którzy Dantego chcieli oszukać i nie płacili za zlecenie, ale wtedy już zwykle oliwa była sprawiedliwa więc również kończyli jako kolejny cel. Tym razem jednak jako pro bono likwidacja szkodnika.
- Jedyna różnica między lekarstwem, a trucizną to dawkowanie. Niektóre narkotyki wykorzystuje się, aby ulżyć komuś w cierpieniu albo aby leczyć taką demencję albo stany nerwicy lękowej, ale takich przykładów znajdzie się naprawdę wiele. Bogowie to jednak straszne mendy, że zsyłają coś takiego na ludzi, ale ludzie są jeszcze gorsi bo sami sobie gotują często taki los – machnął na to ręką, bo jakby nie patrzeć to już była tylko kwestia czasu nim umrze. Akurat jego przypadek to nie było dzieło żadnego boga, a przynajmniej nie w sposób bezpośredni, a dzieło człowieka. No chyba, że liczyć odpowiedzialność w ten sposób, że bóstwa sobie ludzi stworzyły i częściowo odpowiadają za to co się stało, wtedy to tak. Trzeba było jednak pogodzić się z jedną nieuniknioną prawdą, że na końcu i tak czeka go śmierć. A skoro pogodził się z tym, że kiedyś go to czeka to dlaczego miałby nie wybrać sposobu? Czerpać z życia tyle ile się da, bo przecież nigdy nie wiadomo czy jutrzejszego dnia nie rozerwie go grimm albo nie odstrzeli jakiś łowca, bądź inny bandzior. Mógłby również wpaść pod tramwaj albo pociąg w trakcie schylania się po coś albo zginać na 1000 innych sposobów. Każda dawka przesuwała wskazówkę zegara zagłady odrobinkę do przodu, ale przynajmniej mógł się zmieniać w futrzastego wilka.
- Och, więc wiesz z doświadczenia? – zapytał rozbawiony słysząc to zachęcanie go do tego pomysłu, a na dodatek obeznanie Alex! W co on się znowu pakował… chociaż nikt nie mówi, że raz w dupe to nie pedał, a przy trzecim się resetuje. Poza tym to z kobietą, więc wszystko jest uzasadnione! Z drugiej strony miałby dobry dysonans poznawczy, gdyby wiedział co właściwie potrafi Alex, więc musiałby to przesiedzieć na sedesie przez dłuższy czas i pogłówkować jak ten temat ugryźć.
- Oczywiście, że tak. Bardzo lubię również chodzić po sklepach budowlanych i przeglądać się w ładnie ułożonych i czyściutkich kafelkach. Rzecz jasna takich, których nie kładł pan Wiesio, który nawet nie używa krzyżaczków. Pamiętaj, u siebie rób jak u siebie, a u obcego na odpierdol – nic bardziej go nie irytowało w łazience, niż krzywo ułożone kafelki. Przecież te krzyżaczki to nie były cholerne shurikeny, których trzeba się bać, ani śmieszne plastikowe pinezki, tylko coś co ułatwiało montaż i to, by wszystko było równo!
- Jaasne. Sam lubię sobie pospać do tej dwunastej – przeciągnął się Dante, chociaż samo usunięcie numeru na niewiele się zda. No chyba, że wywali przy okazji kartę albo go zablokuje. Jak to dobrze, że nie jest stalkerem, który dzwoniłby z innego numeru!
- Drobiazg. Ja i tak mam wynajęty pokój stosunkowo niedaleko, więc się wysuszę w ten czy inny sposób – powiedział chłop, który właśnie był coraz bardziej mokry od spadającej z nieba wody. Jego białe włosy praktycznie przylgnęły mu do twarzy.
- Deszcz ma w sobie tę nutę nostalgii. Beatrice lubiła go oglądać zza okna, gdy tak sobie padał i uderzał o szyby wystukując swój rytm – powiedział z lekką nutą nostalgii w głosie i włożył swojego scrolla do kieszeni, a gdy odzyskał płaszcz założył go na siebie. Przynajmniej trochę mniej teraz zmoknie. Nie to, żeby już nie był przemoczony…
- No dobra, to do następnego razu? – zapytał spoglądając na dziewczynę z cwaniackim uśmiechem.
Powrót do góry Go down
Alex
Alex

https://eclipse.forumpolish.com/t267-alex#1691
PisanieTemat: Re: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 EmptyCzw Lut 09, 2023 2:43 am

Wychodziło jej na to, że Dante ma lub miał podobnego typu problemy. Lub ktoś mu bliski. Uznała to ze względu na dość filozoficzne podejście do tematu poruszonego tak losowo. Spojrzała na niego zza kurtyny ciemnych rzęs, zastanawiając się, czy powinna pociągnąć go za język. Z jednej strony mogła zaspokoić przez to chwilową zachciankę w postaci poznania nieco głębiej jasnowłosego, z drugiej zarazem wiedziała, że zwyczajnie nie był to jej interes. Poziom jej empatii był znikomy, a sama czuła się bardziej zajęta własnymi problemami, by jeszcze dodatkowo mieć do czynienia z cudzymi.
Dlatego uznała, ze sobie odpuści wnikanie w tematykę.
- Oh, całkowicie - rozłożyła ręce, uśmiechając się przy tym nieznacznie. - Przynajmniej nie słyszałam narzekań. Od damskiej strony - na ile mówiła prawdę, na ile nie? Pozostawało się przekonać na żywo, a może ten jeden raz nawet nie zaszkodzi? Chociaż oczywiście wiele zależało od samego humoru Alex, a jak to w przypadku kobiety, bywał on zdecydowanie różny. - Bonusem są zdjęcia, nawet nie trzeba na nich pokazywać twarzy - ciągnęła dalej tego typu pogadankę, zmieniając swój uśmiech na lekko złośliwy. Było przyjemnie chociaż na krótki moment zapomnieć o bólu głowy, który swoim istnieniem zakłócał ten deszczowy dzień.
- Perfekcjonista? - zapytała, unosząc brew do góry. - Wydaje mi się, że lustro jest lepsze od kafelków... A może - pstryknęła palcami. - Jesteś jednym z tych typów, którzy jedzą z kafelków, jeśli lśnią i są niemalże wypucowane? - nie miała pojęcia, skąd jej się wzięło tego typu skojarzenie, ale wychodziło na to, że sama rozmowa ją do tego skłaniała. No i przynajmniej mogła mu trochę podokuczać, dając mu zarazem jakiś typ dziwnego skojarzenia na przyszłość.
Chociaż deszczowa pora zdecydowanie niezbyt sprzyjała jak na pierwsze spotkanie. Zarazem jednak wywoływała sobą różne reakcje. I to właśnie wychwyciła ciemnowłosa, gdy Dante napomniał nieznane jej imię. Z tonacji głosu dawało się wiele wyciągnąć, ale tak jak i wcześniej uznała, że to nie była jej kwestia, aby w to wnikać. Może przy drugim spotkaniu. Może przy trzecim.
Zależy jak ta relacja się potoczy.
- Tak. Do zobaczenia - tym razem go obdarzyła łagodnym, ale zarazem miłym uśmiechem, zanim odwróciła się na pięcie i odeszła. Deszcz, co? Chyba i mnie biorą nostalgiczne tematy, skoro zaczynam się czuć w taki sposób.

Dwa dni później

Przynajmniej przestała boleć głowa, ale obecny stan niepamięci bardziej denerwował ją niż sądziła wcześniej. Część wspomnień wracała, część nie, ale zarazem nie składało się to na odpowiedź odnoszącą się do tego, co właściwie było przyczyną jej obecnego stanu. Tak samo wiele tajemnicy, które nadal nie zostały przed nią odkryte, tak jak i wiele spraw, które powinna poruszyć... Nakładało się to na siebie warstwowo.
- W dodatku, czyj to jest wygląd? - to była jedna z najważniejszych kwestii. Znając swoje umiejętności, wiedziała na co ją stać i na co miała limity. Jednakże bez względu na to, odzwierciedlona osoba w odbiciu nie miała w sobie żadnych wad. Przynajmniej nie dostrzegała ich obecnie.
- Może powinnam gdzieś wyjechać i dać grzebać sobie w głowie? - zastanowiła się na głos, wzdychając przy tym cicho. Przejechała palcami po włosach, czując jedynie uciążliwe uczucie niemocy, jaką ją ogarniało. Czekanie było loterią w tym przypadku. Czy uda się, czy nie odzyskać to, co utraciła.
- Najłatwiej byłoby zapytać kogoś o pomoc. Tylko, że zaufanie jest zbyt cenne, by hadlować nim na prawo i lewo - żachnęła do samej siebie. Na razie brakowało jej pomysłów.
I nudziła się.
Cholernie się nudziła, będąc samej w pokoju.
Powrót do góry Go down
Dante
Dante

https://eclipse.forumpolish.com/t240-dante-traveler-of-burning-ab
PisanieTemat: Re: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 EmptyPią Mar 17, 2023 1:24 am

Zwykle ktoś spojrzałby z obrzydzeniem albo współczuciem na kogoś kto zażywa substancje… no nazwijmy to delikatnie szkodliwe, bo Pył dla zwykłego człowieka byłby zabójczy. Ba, nawet dla obdarzonego semblancem zwiększającym wytrzymałość albo dającym regeneracje mógłby sprawiać ogromną dozę bólu i powolną agonię dopóki by się go nie pozbył z krwioobiegu. Swoją drogą Dante miał kiedyś okazję przetestować właśnie taką metodę tortur na jednym z cwaniaczków, który postanowił mu podpaść. Zabijało go to całe 2 godziny, nim skończyła mu się aura, a wraz z nią semblance przestał działać. Fakt mógł go humanitarnie pozbawić głowy, ale to była o wiele lepsza metoda i zarazem nauczka. Zadawał sobie każdego dnia to pytanie przed pójściem spać, które zadałby każdy. „Dlaczego ja? Dlaczego muszę żyć jak ćpun? Dlaczego jeszcze nie zdechłem gdzieś w rynsztoku?”. Odpowiedź była prosta i za każdym razem trzeba było sobie ją racjonalizować – był to instynkt przetrwania, który powstrzymywał tę chwilową chęć autodestrukcji i skrócenia swoich cierpień.
- Oczywiście, tak, tak. W mistral jest popularna ta… jak to się nazywało? A tak manga i tam było jakieś boys love czy inna gejoza. Strasznie popularne wśród kobiet ponoć i aż sam się zastanawiam dlaczego to ma takie wzięcie, ale może dlatego że jest tam dwóch facetów jednocześnie – podrapał się po podbródku zastanawiając się jaki był zamysł tego, że kobiety się na to rzucały. To nie tak, że z ciekawości otworzył kiedyś taki tomik i równie szybko odłożył go na półkę, z której go wziął. Zdecydowanie jest to jeden z tych momentów, które zaliczają się do „obejrzałem z ciekawości”. Niektórzy oglądają jedzenie czegoś co jest naprawdę paskudne typu przeterminowana żywność, a inni… no cóż zaglądają tam gdzie nie powinni!
- Chwila… jakie zdjęcia!? – po chwili zębatki w głowie mężczyzny zatrybiły widząc ten złośliwy uśmiech i powiązał to z tym, że… ALEX NA PEWNO MIAŁA JAKIEŚ KONTATKY W KLUBIE CZIPENDEJSOWYM! To na pewno to! Albo zabrał ją ktoś kiedyś na wieczór panieński… Zdecydowanie Dantego nigdy nikt nie zabrał na wieczór kawalerski do klubu ze striptizem… Nie miał kto zresztą, bo jego zawód jest trochę ginący. Dosłownie.
- Hmmm nie do końca. Po prostu jak wiem, że mam krzywo kafelki położone to jest to trochę jak swędząca krosta. Wiesz, że jest ale nie zawsze możesz sięgnąć by się podrapać – wyjaśnił kolejną zawiłą analogią, bo to nie było tak że taki kafelek mu specjalnie przeszkadzał. Po prostu irytował go sam fakt, że tam coś takiego jest i coś jest nierówno. Niemalże tak jak mieć książki ułożone grzbietami w jedną stronę i pośrodku mieć książkę, która jest odwrócona. Normalną koleją rzeczy jest to, że większość osób poprawi tę książkę.
A skoro białowłosy otrzymał swoją nagrodę w postaci miłego uśmiechu, postanowił się pożegnać i przejść się do baru, gdzie opróżnił butelkę whiskey. Tak, aby upamiętnić swoją zmarła wybrankę w ten chłodny deszczowy dzień.

Dwa dni później Dante postanowił wybrać się do sklepu z bronią, gdzie miał złożone zamówienie na sprzęt potrzebny do następnego zadania. Akurat tak się składało, że nieopodal było mieszkanko zajmowane przez Alex. Białowłosy wszedł do sklepu i chyba nie trafił na najlepszy moment. Otóż ekspedient stał z rękoma uniesionymi w górę. Nerwowo spoglądając na trzech mężczyzn w garniturach, kominiarkach oraz czarnych melonikach. Ubranych jak typowe bandziory. Jeden z nich celował z broni do sprzedawcy, podczas gdy dwóch rabowało sklep w biały dzień. Dźwięk otwieranych drzwi sprawił, że momentalnie się odwrócili – Em… rozumiem, że panowie składacie reklamacje? – zapytał z niewinnym uśmiechem, w odpowiedzi na co dostał tylko krótkie „ręce za głowę i na glebę!” wypowiedziane dosyć niemiłym i zdenerwowanym tonem głosu.
- Okej, okej, spokojnie, nie mierz tym do mnie – powiedział kładąc ręce za głowę i uśmiechając się do bandziorów, nim w jego dłoniach pojawiły się pistolety, z których oddał dwa strzały w kierunku mierzącego mężczyzny i od razu skoczył za jedną z gablot, w której była prezentowana broń. Po chwili oczywiście rozległy się strzały odwetowe w akompaniamencie jęków postrzelonego bandziora. Mieli broń automatyczną, więc robili trochę hałasu.
Powrót do góry Go down
Sponsored content

PisanieTemat: Re: Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex   Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Podwójna Hawajska o Północy Dante x Alex
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» Alex
» Dante, Traveler of Burning Abyss
» O tym, że kradzieże bywają niebezpieczne - Neva x Dante

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Eclipse :: Kartoteka :: Retro-
Skocz do: