Share

Czerwony Zagajnik - Page 2 Empty
 

 Czerwony Zagajnik

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Draconarch
Draconarch

https://eclipse.forumpolish.com/t179-draconarch#702
PisanieTemat: Czerwony Zagajnik   Czerwony Zagajnik - Page 2 EmptyNie Lis 03, 2019 10:11 pm

First topic message reminder :

Czerwony Zagajnik - Page 2 EUgq1dh


To malownicze miejsce uzyskało swą nazwę dzięki jednemu z drzew, które zasadzone zostały na niewielkie wysepce dookoła małego akwenu. Przy odpowiednim usytuowaniu promieni słonecznych, czerwone drzewo nadaje wodzie specyficzny odcień. Okolica nie została dotknięta przez technologię, miejsce to jest doskonałym punktem do odpoczynku i relaksu - zwłaszcza ze względu na obecność ciepłych źródeł pod wodą. W efekcie woda w zbiorniku jest zawsze nagrzana i przyjemna, a do tego bardzo czysta. Sam akwen jest raczej płytki, osobie przeciętnego wzrostu, woda sięga do mostka w najgłębszych miejscach. Zazwyczaj można się rozsiąść na płyciźnie zarówno przy brzegu, jak i przy wysepce.
Powrót do góry Go down


Czerwony Zagajnik - Page 2 Empty
Czerwony Zagajnik - Page 2 Empty
Czerwony Zagajnik - Page 2 Empty
Czerwony Zagajnik - Page 2 Empty
AutorWiadomość
Ivy Poulsen
Ivy Poulsen

https://eclipse.forumpolish.com/t243-ivy-poulsen#1136
PisanieTemat: Re: Czerwony Zagajnik   Czerwony Zagajnik - Page 2 EmptySob Sty 25, 2020 3:09 am

-Chodziło mi o miejsca wyjątkowe. Najlepiej przy okazji piękne.- odpowiedziała na jego pytanie. Sprawę zabaw z wodą na razie odpuściła. Będą mieli jeszcze czas się pobawić, a teraz jeśli zamoczy sobie ubranie to będzie problem. No i rana, ale akurat Ivy już o niej aż tyle nie myślała.
-Ty takie miejsca sam znajdujesz? No w sumie. Nie jesteś typem osoby przeglądającej ciekawostki turystyczne regionu.- powiedziała gdy wspomniał o odkrywaniu podobnych miejsc.
-Pora się zbierać, co nie? Nie musimy się pewnie spieszyć, ale siedzieć tu zawsze nie możemy.- zauważyła gdy już skończyła poranną toaletę. Jeśli każdego dnia będą wyruszać późno to droga zajmie więcej niż było to zaplanowane. Oczywiście nie szli na konkretny dzień, ale jak tak dalej pójdzie to skończą jej się rzeczy na zmianę i będzie trzeba zrobić pranie, a proszku do prania to już na pewno nie zabrał.
Byli już po śniadaniu, ona ogarnęła sobie ranę i się ubrała. Pozostawało się spakować i dojeść co tam kto ewentualnie uważał, że mu brakuje.
Powrót do góry Go down
Grimmwraith
Grimmwraith

https://eclipse.forumpolish.com/t234-uther-wintermyst#973
PisanieTemat: Re: Czerwony Zagajnik   Czerwony Zagajnik - Page 2 EmptyWto Lut 11, 2020 12:40 pm

Niebieski przyjął do wiadomości, za jakiego typu miejscami ma się rozglądać.
-Dużo podróżuję, służbowo i prywatnie.
Skwitował krótko jej pytanie. To nie tak, że szukał ich celowo, chcąc znajdywać co ciekawsze miejsca. Po prostu, typ jego pracy sprawiał, że wcześniej czy później - zawsze na coś trafił. Czy to podczas misji odzyskania jakiegoś artefaktu z przeszłości, czy przejęcia lub wyeliminowania grupy grimmu. Czasem trzeba było zapolować na bardziej żywy cel. Ale zawsze musiał się tam jakoś dostać, a przy opcji samodzielnej podroży przez dzicz - wolał z tego korzystać. Nikt nie kontrolował posiadanego uzbrojenia, nikt nie zadawał niewygodnych pytań.
Sięgnął jeszcze dłonią do wody, a następnie przemył pysk. Będąc gadem, nie musiał przejmować się praniem i dodatkowymi środkami higieny, ponad to co związane było z brudem na łuskach. Zerknął jeszcze w kierunku kontrolowanego grimma i wydał mu polecenie, by ten ruszył przodem na zachód. Tam mieli się udać. Sam wstał i powrócił do "obozowiska". Szybko zgarnął ewentualne śmieci i schował je do osobnej komory w plecaku. Następnie wziął się za śpiwór, podnosząc go oraz otrzepując, a następnie składając i chowając ponownie do plecaka. Odczepił od torby swój dwuręczny miecz, który dla tej formy był iście jednoręczny. Przyjrzał się ostrzu, skontrolował mechanizm łańcucha, po czym podczepił broń do plecaka. Zdarzyło się, że kiedyś dostał się tam niepożądany element i łańcuch zwyczajnie się zaciął. Co prawda było to na początku jego kariery, jednak od tego czasu pilnował, by nic podobnego nigdy się nie powtórzyło. Broń była odporna na tak proste warunki, jak piach czy woda, jednak zawsze lepiej skontrolować stan. Gdy był już gotowy, skierował swe spojrzenie na dziewczynę. Pozostawała już tylko jedna kwestia.
-To jak tym razem? Ja czy znowu ty?
Zapytał, oczywiście nie kryjąc, że chodziło o wydostanie się z małej wysepki. Mogli to zrobić tak, jak ostatniego wieczora - Ivy znowu się zmieni, a następnie przetransportuje ich na drugą stronę. Albo on mógł ją złapać na barana, czy też w ramiona - i zwyczajnie przenieść na drugą stronę. Ewentualnie przeskoczyć. Nieco mocy pomoże mu w wykonaniu tego planu, ot miał jednego grimma, którego mógł wykorzystać. Z resztą jego zdolności fizyczne i tak były już "lepsze" od "przeciętnego łowcy". Pozostawało tylko, ja jaką opcję zdecyduje się Ivy. On na pewno nie zmieni się nagle w kilkumetrowego grimma i nie przeleci z nią na drugą stronę, co to - to nie.
Powrót do góry Go down
Ivy Poulsen
Ivy Poulsen

https://eclipse.forumpolish.com/t243-ivy-poulsen#1136
PisanieTemat: Re: Czerwony Zagajnik   Czerwony Zagajnik - Page 2 EmptyNie Mar 01, 2020 11:23 am

Ivy również podróżowała, ale ona dużo rzadziej miała okazję wrócić w odwiedzone wcześniej miejsca. Zwykle też się tego trochę obawiała. W końcu nadal miała firmę biotechnologiczną na karku. A przynajmniej tak jej się wydawało. Na pewno jej szukali. Nie mogła więc pozwolić sobie na zbyt częste pojawianie się w jednym mieście. Być może teraz tryb jej życia się w końcu zmieni na trochę bardziej ustatkowany. Owszem, widać po Utherze, że nie spędza w domu jakoś dużo czasu, ale w przeciwieństwie do niej w ogóle ma dom. Oraz ludzi, z którymi współpracuje. Może nie jakoś bardzo ściśle, ale jednak.
Ivy widząc, że Grimmwraith sprząta ich obozowisko podeszła żeby zaoferować pomoc. Dużo śmieci do ogarniania nie było. Może jakieś tam papierki wypadły bardziej przy okazji wyciągania czegoś innego.
-Tym razem Twoja kolej się popisać.- stwierdziła oddając przyjacielowi prawo do manewru. Zaczekała jak gad zamierza ją złapać i w zależności od tego założyła swój plecak z przodu lub z tyłu.
Gdy już znaleźli się po drugiej stronie mogli wyruszyć w dalszą drogę wraz z ich strażnikiem- beowulfem. Ivy już się pozbyła odruchu szukania broni na widok niebieskookich grimmów całkowicie. Nie atakują. Wręcz przeciwnie, ochraniają. Zatem nie trzeba było się ich obawiać.

zt +Grimmwraith
Powrót do góry Go down
Sponsored content

PisanieTemat: Re: Czerwony Zagajnik   Czerwony Zagajnik - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Czerwony Zagajnik
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Eclipse :: Królestwo Vale :: Lasy-
Skocz do: